Dylemat

Dylemat admin 3 lipca, 2013

Dylemat

Nurkuje od „kilku” lat. Ostatnie moje „odkrycia” to Sidemount i Rebreathery.
Sidemount’em zacząłem zajmować się tak naprawdę przypadkiem, zainspirowany nową pasją mojego pracownika. Kiedy poczytałem więcej o konfiguracji bocznej doszedłem do wniosku, że warto poznać ten system, ucząc się od najlepszych, bo może się przydać do nurkowań jaskiniowych – a to coś co lubię najbardziej. Kurs zrobiłem na Malcie u Steva Martina i … poczułem bluesa. Sidemnount uważam za najlepszy sposób nurkowania technicznego i rekreacyjnego. Napisałem nawet artykuł do Bluelife.pl na temat mojego nurkowania w tej konfiguracji, ale jakoś do dziś nie mogę tego tekstu odszukać na stronie Bluelife.pl. Tak naprawdę z nurkowań Sidemount został mi do zrobienia Bałtyk. Chciałbym w tej konfiguracji (czyli 4 butle) wykonać kilka nurkowań w Bałtyku z łodzi i sprawdzić jak to faktycznie działa. Myślę ,że w połowie lipca będę mógł coś ciekawego o tym napisać. Zimowy Siedemount’owy plan wyjazdowy na Bałtyk nie wypalił, bo wcześniej miałem przyjemność zrobić kolejny kurs u Krzysztofa Starnawskiego i nabyć Rebreather. Mimo, że wykonałem już kilkanaście nurkowań na jednostce, nadal nie czuje swobody. Nie chodzi tu o swobodę nurkowania, bo czuję się dobrze i bezpiecznie, ale o swobodę poruszania się pod wodą – jaką daje Sidemount- przepinasz butle i płyniesz do przodu i wpływasz gdzie chcesz . Reb – ogranicza ruchy głową, bo są dwa węże , ustnik, który trzeba dobrze trzymać ustami, bo obieg zamknięty staje się obiegiem bulgoczącym. Kolejna sprawa to wpływanie w przestrzenie zamknięte, co dość mocno utrudnia Reb, bo podobnie jak w Twinie nie wszędzie wpłyniesz, a do tego masz dwa węże i dość dużo na plecach. To moje spostrzeżenia po pierwszych rebreatcherowych nurkowaniach wrakowych. Z pewnością należy też wymienić plusy – pierwszy- że prawie nie przejmuję się zawartością gazów w 3 litrowych butlach, a drugi – że oddycham ciepłym gazem. Na razie nurkuję do 40 metrów. Uważam, że najpierw trzeba dobrze nauczyć się A, aby bezpiecznie pójść do B, choć ostatnio to dość niepopularne wśród Rebreatherów. Obecnie ludzie kariery robią oszałamiające, a pierdoły piszą na forach okrutne , bo teraz w nurkowaniu liczy się niestety kreatywność nie WIEDZA, UMIEJĘTNOŚCI I DOŚWIADCZENIE. Dlatego doszedłem do wniosku ,że warto zrobić porównanie nurkowania na REBREATHERZE do SYSTEMU SIDEMOUNT.
W pierwszej chwili zestawienie może wydawać się zupełnie bezsensowne, nie mniej jednak postaram się nakreślić krótko o co mi chodzi. Nurkowanie rekreacyjne jest nurkowaniem bezdekompresyjnym wobec czego wszystko jedno czy używamy Reba czy EAN32 to czas przebywania pod wodą jest mniej więcej taki sam. Dlaczego porównanie SM do Reba? Bo można powiedzieć, że mamy podobny zapas gazów patrząc na czas ich zużycia oraz możliwości wapna, a także ludzkiego organizmu.
W zasadzie Rebreathery tak intensywnie zaczęły się rozwijać ze względu na możliwość dłuższego przebywania pod wodą, krótszą dekompresję i …. koszty nurkowania.
Porównanie:
Reb jest mniej mobilny , mniej wygodny i wymaga dodatkowych procedur przed i po nurkowaniu, czego zupełnie nie wymaga Sidemount, po za standardowym sprawdzeniem się przed nurkowaniem.
Do Reba zawsze musisz zabrać wapno,(nie wszyscy jeszcze na świecie wiedzą co to jest)
Waga Reba( około 45 kg) – dodatkowy wydatek , przy transporcie podczas podróży w odlegle miejsca np. Egipt , Indonezja przy Sidemount nie ma tego problemu ( waga około 13-14 kg) , a i aluminiowe butle (najbardziej popularne) są dostępne niemal wszędzie na świecie ( na stalowych też da się wykonać nurkowanie).
Poniżej przedstawiam zestawienie kosztów dwóch Rebreatherów:
– pierwszy to Rebreather rekreacyjny (choć już wiadomo od tygodnia oficjalnie, że jest opcja na 60 metrów) – drugi to Rebreather używany do głębokich nurkowań przez rekordzistę świata w tej dziedzinie (Krzysztofa Starnawskiego www.dualrebreather.com)
Do porównania z Sidemount wybrałem najdroższą uprząż (Razor) i dość drogi zestaw automatów (nie najdroższy , bo istnieją jeszcze automaty Atomic Aquatics T2x Titan J).
Porównanie będzie dotyczyło kosztów zakupu ( gdzie różnica jest oczywista) oraz przede wszystkim kosztów użytkowania i nurkowania.
Legenda:
* cena jednego nurkowania bezdekompresyjnego
*** cena jednego nurkowania zgodnie z zaleceniami producenta

 

Wnioski nasuwają się same. Szczerze pisząc nawet nie zdawałem sobie sprawy, że koszty nurkowania na Rebreatherze są tak wysokie. Aby obraz tego zestawienia był jeszcze bardziej rzeczywisty powinno doliczyć się badanie techniczne butli, które odbywa się co dwa lata, ale w tym przypadku można to pominąć , bo w każdym zestawie są po dwie, a cena badania czy małej czy dużej jest taka sama.
Nurkowanie na Rebreatherze to bardzo droga sprawa , w skrajnych wypadkach jest prawie 3 razy droższe od nurkowania na Sidemouncie, nie wspominając o zwykłym nurkowaniu rekreacyjnym, ale nie o tym miało być.
Jeżeli dodamy różnicę w cenie zakupów to jeszcze dodatkowo mamy 650 nurkowań free. Hmm…
Jednym słowem Reb do nurkowań rekreacyjnych to bardzo droga zabawka, która cały czas wymaga od nas dodatkowych procedur. Oznacza to ,że płacimy więcej i mamy więcej do roboty J. Jak znajdę chwilę to policzę jak to się przedstawia przy znurkowaniach technicznych. Mam nadzieję, że lepiej , bo jednostkę już mam L

Niebawem następny wpis…. o nurkowaniu w konfiguracji SIDEMOUNT na Bałtyku.